Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marcin (nietoperek) z Niwisk i Gorlic. Mam przejechane 16261.87 kilometrów w tym 28.43 w terenie. Jeżdżę z średnią prędkością 27.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
 
Dane wyjazdu:
44.70 km 0.00 km teren
01:45 h 25.54 km/h:
Maks. pr.:61.70 km/h
HR max:189 ( 90%)
HR avg:141 ( 67%)
Kalorie: 938 kcal

Magura od strony Gładyszowa.

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 0

13 min 7 s to czas jaki zajęło mi pokonanie odcinka od świateł w Gładyszowie do szczytu Magury, nie jest tragicznie.
Kategoria [ 0 - 50 ], Sam


Dane wyjazdu:
80.46 km 0.00 km teren
03:59 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:73.90 km/h
HR max:173 ( 82%)
HR avg:139 ( 66%)
Kalorie: 1264 kcal
Rower:

Tour de Pologne - etap VI

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 0

Wstaję coś po 8 i jadę na start TdPA. W wyścigu startowało dużo ludzi na MTB, nawet jeden gościu jechał na monocyklu!!!! Żałuję trochę że nie wystartowałem, no ale trudno może za rok się uda. Zjeżdżam do Białki Tatrzańskiej gdzie chwilkę dyskutuję z innymi kolarzami. Nie chce mi się czekać na start zawodowców, więc jadę do Nowego Targu, gdzie wsiadam w autobus do Nowego Sącza. Z Sącza wracam do Wysowej przez Kamionkę Wielką i Brunary.


































W drodze do Nowego Targu spotykam ekipę Movistaru (Sylwek to ten z tyłu)
Kategoria [ 50 - 100 ], Sam, Wyprawy


Dane wyjazdu:
160.00 km 0.00 km teren
07:34 h 21.15 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
HR max:201 ( 95%)
HR avg:139 ( 66%)
Kalorie: 3844 kcal

Tour de Pologne - etap V

Czwartek, 1 sierpnia 2013 · dodano: 04.08.2013 | Komentarze 0

Wstaję o 5, sprawdzam jeszcze raz czy wszystko spakowałem, jem śniadanie i wyjeżdżam. Z rana jest dosyć zimno ale podjazd na Czarną mnie rozgrzewa. Szybki zjazd i w Kamionce Małej urywam bagażnik. Wkurzony na maxa siłuję się z nim przez jakieś 20 min, później siedzę chwilę na poboczu i myślę co począć z tak lipnie zaczętym dniem. Dochodzę do wniosku że nawet jakbym chciał wracać do domu to muszę dostać się do Nowego Sącza na jakiegoś Voyagera. Postanawiam zawitać do jakiegoś serwisu. Po 10 min jazdy po Sączu znajduję serwis i czekam 30 min na otwarcie, jem w tym czasie drugie śniadanie i przebieram się w letni strój. Mechanik puknął 5 razy młotkiem w szybko zamykacz i wszystko grało. No to jadę dalej... Mijam Stary Sącz, Podegrodzie, Jazowsko, Łącko, Zabrzeż i docieram do Ochotnicy Dolnej, gdzie prawie umarłem. Przez 5 km ledwo naciskałem na pedały, stałem w miejscu. Myśl że muszę jeszcze podjechać przełęcz Knurowską nie dodawał mi otuchy. Przed samym podjazdem na przełęcz cudownie odzyskuję siły i ostatnie 60 m pokonuję z blata. Szybki, techniczny zjazd, kilka fotek i o 13.00 jestem w Nowym Targu. Pruję na rynek i przyjeżdżam równo z autobusem Movistaru. Przebieram buty i plątam się po rynku. Spotykam Cancelarę, Wigginas, Niemca, Majkę, niestety nie złapałem nigdzie Nibaliego. Zaraz przed startem honorowym opuszczam rynek i udaję się na aleję Tysiąclecia. Po przejeździe peletonu i wozów technicznych zbiera się kilku osobowa grupka, i gonimy zawodowców. W miejscowości Groń odpuszczam i czekam na peleton. Po przejeździe kolarzy jadę do Bukowiny Tatrzańskiej gdzie widzę ich jeszcze 3 razy. Łapię jeden bidon z FDJ.

Co do przejechanego dystansu jest mała uwaga, że cały czas podczas jazdy po rynku w Nowym Targu, szukaniu noclegu w Bukowinie miałem włączony licznik więc trochę tych km nabiłem.


Gdzieś przed Nowym Sączem

Przed serwisem w Sączu

Kościółek w Ochotnicy Dolnej

Zjazd z Przełęczy Knurowskiej, obiektyw skierowany w stronę TATR

Jezioro Czorsztyńskie

Rynek w Nowym Targu.










Ben Swift

Ścigam się z Wiggo

Fabian Cancellara


Rafał omawia strategię

Start honorowy

Ucieczka gdzieś na 30-40 km


Rafał, Cancellara i chyba Nibali

Zmiana butów

Czapeczka podpisana przez WIGINSA!!!!!

Dane wyjazdu:
48.67 km 0.00 km teren
02:05 h 23.36 km/h:
Maks. pr.:66.50 km/h
HR max:189 ( 90%)
HR avg:138 ( 65%)
Kalorie: 1068 kcal

Powrót na Wysową.

Środa, 31 lipca 2013 · dodano: 04.08.2013 | Komentarze 0

Spokojny powrót na ZACISZE.
Kategoria [ 0 - 50 ], Sam


Dane wyjazdu:
74.97 km 0.00 km teren
03:14 h 23.19 km/h:
Maks. pr.:69.40 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Do Biecza na Tour de Pologne

Wtorek, 30 lipca 2013 · dodano: 04.08.2013 | Komentarze 0

Od rana kiepska pogoda, ale bardzo chciałem pojechać na Tour de Pologne, tym bardziej że do Biecza nie jest daleko. Z Wysowej jadę do babci, a następnie do Libuszy gdzie spotykam Wojtka, Arka, Sebastiana i Alicję. Łapię 3 bidony i wracam do domu.


Ucieczka




Peleton z około 6 minutową stratą do harcowników

Dane wyjazdu:
66.62 km 0.00 km teren
02:37 h 25.46 km/h:
Maks. pr.:56.80 km/h
HR max:201 ( 95%)
HR avg:149 ( 70%)
Kalorie: 1505 kcal

"Tam i nazad"

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 1

Postanowiłem odpuścić całkowicie sezon 2013 i w tym roku jeździć rekreacyjnie bez spiny, żeby oszczędzać biodra i być w pełni sprawnym na przyszły sezon.

Zgadałem się z Dominikiem (który jechał na MTB) i Bartkiem (na ostrym kole), żeby coś przekręcić, miał z nami jechać jeszcze Daro ale coś mu wypadło. Jestem w Przecławiu przed czasem i wyjeżdżam po chłopaków. Szybko ich spotykam i dociągam do Przecławia, tam Dominik zarządza pierwszy postój i zmiany w trasie. Pierwotnie mieliśmy zaliczyć "olbrzymią górę" w okolicach Dębicy i wrócić przez Pustków do Przecławia w sumie jakieś 80-90km. Po dłuższej chwili dyskusji postanawiamy pojechać do Radomyśla i wrócić "nazad" do Przecławia.

Po około 30 min dojeżdżamy do Radomyśla. Chwilka odpoczynku i lecimy z powrotem. Powrót dużo słabszy z powodu wiatru, ale nie było tragicznie.


Pierwszy postój w Przecławiu


Nie ma lipy


Radomyśl Wielki


Szalony Dominik


Ostry Bartek

Dane wyjazdu:
19.29 km 0.00 km teren
01:00 h 19.29 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
HR max:182 ( 86%)
HR avg:142 ( 67%)
Kalorie: 612 kcal

Nuda...

Niedziela, 24 marca 2013 · dodano: 27.03.2013 | Komentarze 0

Spokojna, tlenowa jazda bez przypału gdyż asfalt był dosyć mokry i bioderka nie chodzą jeszcze tak jakbym chciał.
Kategoria [ 0 - 50 ], Sam


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:

Podsumowanie pierwszego miesiąca rehabilitacji.

Sobota, 9 marca 2013 · dodano: 09.03.2013 | Komentarze 0

Ortopeda u którego byłem na początku lutego stwierdził u mnie SHS wewnętrzne czyli tzw. zespół trzaskającego biodra. Dokładnie nie wiadomo co jest powodem tej dolegliwości. Prawdopodobnie u mnie głównymi czynnikami jest asymetria miednicy i przeciążenie treningami stawów biodrowych. Są tylko 2 sposoby żeby wyleczyć SHS: operacja lub " musi samo przejść". Na początku leczenia trzeba przejść 6-cio miesięczną rehabilitację. Gdy po tym okresie dolegliwość nie ustąpi pacjent kierowany jest na operację. W moim przypadku wszystko powinno wrócić do normy jak urosnę z 1-2 cm i przez 6 miesięcy nie będę przeciążał bioder.
Dostałem 3 serie rehabilitacji po 2 tygodnie. W przerwach między seriami muszę robić różne ćwiczonka. Po pierwszym tygodniu rehabilitacji było przesrane, biodra strzelały mocniej i pojawiał się dosyć mocny ból przy wstawaniu. Na chwilę obecną biodra nadal strzelają przy każdym kroku ale już trochę słabiej.
Codziennie robię ćwiczenia, raz w tygodniu chodzę na basen (mogę pływać tylko żabką), staram się w miarę możliwości chodzić na siłkę. Następną serię rehabilitacji zaczynam przed świętami.



Dane wyjazdu:
54.72 km 0.00 km teren
02:16 h 24.14 km/h:
Maks. pr.:52.50 km/h
HR max:175 ( 83%)
HR avg:130 ( 61%)
Kalorie: 1013 kcal

Noworocznie.

Wtorek, 1 stycznia 2013 · dodano: 01.01.2013 | Komentarze 8

Powolutku czas zacząć okres przygotowawczy do sezonu 2013, a tymczasem podam kilka moich postanowień noworocznych:
1. Wyleczenie bioder.
2. Otrzymanie promocji do klasy III.
3. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej w kategorii H w cyklu Road Maraton.
4. Chciałbym odwiedzić takie miejscowości jak Szczucin, Pacanów, Stary Smokowiec, Zakopane, Sandomierz, Zamość, Częstochowa.
5. Poprawić wyniki na Klasyku Beskidzkim.



Kategoria Sam, [ 50 - 100 ]


Dane wyjazdu:
47.01 km 0.00 km teren
01:59 h 23.70 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
HR max:127 ( 60%)
HR avg:159 ( 75%)
Kalorie: 857 kcal

Podsumowanie sezonu 2012 i plany na przyszły rok.

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 3

Nadszedł czas na podsumowanie sezonu 2012: od marca do grudnia na rowerze spędziłem ponad 278 godzin, przejechałem ponad 7300 km, wystartowałem w 4 zawodach kolarskich, 2 razy zaliczając pudło. Nabawiłem się kontuzji bioder, które przeskakują podczas chodzenia. W przyszłym sezonie planuje pokazać się na kilku imprezach kolarskich. Sezon startowy zacznę w maju od Klasyku Beskidzkiego następnie mam zamiar pokazać się w Parczewie na etapówce, później Nowy Wiśnicz. W lipcu pojawię się prawdopodobnie na Karpackim Maratonie w Sączu, następnie mam w planach TdP dla amatorów w Bukowinie Tatrzańskiej. Na koniec wakacji wystartuje w wyścigu w Parczewie a sezon zakończę Wyścigiem Doliną Popradu lub wyścigiem w Ustrzykach Dolnych. Na razie muszę wyleczyć biodra bo bez tego ani rusz (22 stycznia mam wizytę u ortopedy, a 11 lutego rozpoczynam rehabilitację).



Kategoria [ 0 - 50 ], Sam