Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marcin (nietoperek) z Niwisk i Gorlic. Mam przejechane 16261.87 kilometrów w tym 28.43 w terenie. Jeżdżę z średnią prędkością 27.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
 
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:491.25 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:39
Średnia prędkość:33.22 km/h
Maksymalna prędkość:78.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:209 (99 %)
Maks. tętno średnie:177 (84 %)
Suma kalorii:6798 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:61.41 km i 1h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
72.20 km 0.00 km teren
01:54 h 38.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Svidnik Tour

Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 10.10.2014 | Komentarze 0

Kolejny wyścig z jakiejś tam słowackiej road ligi. Tym razem mocno obstawiony przez pomarańczowych. Od samego początku jechaliśmy bardzo aktywnie jako zespół. Zaraz po ostrym starcie w dwuosobową ucieczkę zabrał się pod-team Gubała&Gubała, więc wyskoczyliśmy na przód peletonu i trochę go spowalnialiśmy. Gdy chłopakom znudziły się harce i wrócili do peletonu, siedzieliśmy wszyscy w czubie i staraliśmy się wszystko kontrolować. W między czasie poluzowała mi się kierownica ale na podjeździe jak tempo trochę zmalało wszystko przykręciłem jak należy i było ok. Na trasie znajdował się jeden zasadniczy podjazd na, którym to wszystko miało się rozstrzygnąć. Gdy zaczął się właśnie ten najważniejszy podjazd zostałem uwięziony w środku peletonu a kolarz przede mną zaliczył glebę i w rezultacie ja również wpadłem na niego. Przy okazji leżało kilku innych kolarzy między innymi Arek (który stracił licznik). W sumie nic poważnego mi (ani nikomu innemu) się nie stało lekkie szlify, troszkę potłuczony bark i biodro. Wojtek został i dociągnął nas do mety, gdyby nie jego długie zmiany to byłoby ciężko, bo dosyć mocno wiało.















Dane wyjazdu:
8.87 km 0.00 km teren
00:22 h 24.19 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

CJK - etap 2

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 24.06.2014 | Komentarze 0

Dzień wcześniej zarwałem noc i trochę zaspałem na czasówkę. Nie zdążyłem zjeść śniadania, w samochodzie po drodze wypiłem butelkę pepsi, przyjechałem na styk, nie zrobiłem żadnej rozgrzewki i dodatkowo nie miałem licznika. Mogłem odpuścić ten wyścig. Jednak biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności to nie było tragedii. Dystans zapożyczyłem od Wojtka
Kategoria [ 0 - 50 ], Sam, Zawody


Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Tyle przegrać.

Wtorek, 17 czerwca 2014 · dodano: 28.06.2014 | Komentarze 0

Na podjeździe pod Kiczorkę znajduję bidon CCC z Małopolskiego Wyścigu Górskiego, na zjeździe wypada mi licznik, który odbija się i wpada gdzieś w krzaki. Próbowałem go szukać ale wypadł mi w miejscu gdzie są bardzo głębokie rowy. Wkurzony wsiadam na rower i jadę dalej. Jakby tego było mało, w Leszczynach koło cerkwi łapię flaka (Nosz kur... no nie). Kończę z kolarstwem...

PS. Chełm od strony Ropy podjeżdżam siłowo.




Kategoria [ 50 - 100 ], Sam


Dane wyjazdu:
73.55 km 0.00 km teren
02:02 h 36.17 km/h:
Maks. pr.:72.30 km/h
HR max:199 ( 94%)
HR avg:169 ( 80%)
Kalorie: 1393 kcal

Bardejovský cyklistický víkend.

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 29.06.2014 | Komentarze 0

Zapowiadało się świetne ściganie, piękna słoneczna pogoda i pieruńsko silny wiatr. Wyścig składał się z 2 rund i około 3km podjazdu gdzie znajdowała się meta. Od początku Wojtek atakował, później dał sobie spokój (trochę mu wiatr dał w dupę). Pierwsza runda kończyła się zjazdem, Wojtek wyprowadził mnie na przód peletonu i kazał zaatakować. Nie musiał mnie zbytnio namawiać bo już byłem trochę znudzony jazdą na kole w peletonie, więc przycisnąłem a Wojtek został i spowalniał peleton. Wpadam na 2 rundę, która zaczyna się krótkim podjazdem i chcę już wracać do peletonu bo trochę zawiewa .Odwracam się i słyszę głos z czuba peletonu "Jedź, jedź...", no to dobra jadę. Na szczycie łapie mnie peleton, który na zjeździe mocno się rwie. Na kolejnych podjazdach ledwo się trzymam, dopada mnie ogromny kryzys, kilka razy dociąga mnie Seba. W końcu odpadam, sklejamy kilku osobową grupę i bez współpracy jakoś lecimy. po zjeździe dołącza do nas Mateusz i grupa robi się już trochę większa. Na podjeździe wszystko się rwie. W połowie końcowej góreczki dopadam Wojtka, który kasował ucieczki dla Sebastiana i odpuścił. Ledwo wtaczam się na szczyt. Sebastian 5 OPEN.




Dane wyjazdu:
60.48 km 0.00 km teren
02:07 h 28.57 km/h:
Maks. pr.:78.20 km/h
HR max:199 ( 94%)
HR avg:158 ( 75%)
Kalorie: 1322 kcal

Standard.

Czwartek, 12 czerwca 2014 · dodano: 12.06.2014 | Komentarze 0

Udało mi się złamać 10 min (dokładnie 9:53) na podjeździe pod Wawrzkę. 

Kategoria [ 50 - 100 ], Sam


Dane wyjazdu:
84.14 km 0.00 km teren
02:08 h 39.44 km/h:
Maks. pr.:56.50 km/h
HR max:209 ( 99%)
HR avg:177 ( 84%)
Kalorie: 1537 kcal

XI Kolarskie Kryterium Uliczne - STC Nowy Sącz

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0

Bałem się że nie utrzymam się w peletonie, a okazało się że nawet kilka razy udało mi się zaatakować. Świetna impreza jedyne do czego można się doczepić to numery i spora liczba kolarzy, która została zdublowana. Na 10 okrążeniu poszła mocna 6 osobowa ucieczka, która dojechała do końca. Na finiszu zrobiło się trochę niebezpiecznie więc odpuściłem. Kiedyś wygram to kryterium...;)

Wyniki:

czas: 02:06:53
OPEN: 32/63 (w tym 11 DNF)
kat. A: 10/21
strata do 1m.: 1'01"


Dane wyjazdu:
32.84 km 0.00 km teren
01:10 h 28.15 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
HR max:194 ( 92%)
HR avg:152 ( 72%)
Kalorie: 690 kcal

Rozkręcenie przed kryterium.

Sobota, 7 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

Godzinka spokojnej jazdy przed niedzielnym ściganiem.
Kategoria [ 0 - 50 ], Sam


Dane wyjazdu:
88.17 km 0.00 km teren
02:56 h 30.06 km/h:
Maks. pr.:76.50 km/h
HR max:193 ( 91%)
HR avg:161 ( 76%)
Kalorie: 1856 kcal

Krzyżóweczka.

Czwartek, 5 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 1

No nareszcie wyrwałem się na dłuższą przejażdżkę. W Hańczowej mijam 2 kolarzy po jednym z CCC i BDC MARKPOL, trenują przed Małopolskim Wyścigiem Górskim. Pruję dalej do Florynki gdzie skręcam na Kotów, później żałowałem że się z nimi nie zabrałem na Kiczorkę. Zjazd z Krzyżówki był niebiański, ciężko to opisać słowami, mód, cud, malina... Ostatnio z Krzyżówki zjeżdżałem 2 lata temu z Gubała & Gubała Team.

Kategoria [ 50 - 100 ], Sam