Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marcin (nietoperek) z Niwisk i Gorlic. Mam przejechane 16261.87 kilometrów w tym 28.43 w terenie. Jeżdżę z średnią prędkością 27.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
 
Wpisy archiwalne w kategorii

W grupie

Dystans całkowity:6332.96 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:221:06
Średnia prędkość:28.64 km/h
Maksymalna prędkość:81.04 km/h
Suma podjazdów:9942 m
Maks. tętno maksymalne:213 (101 %)
Maks. tętno średnie:182 (86 %)
Suma kalorii:95394 kcal
Liczba aktywności:79
Średnio na aktywność:80.16 km i 2h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.95 km 0.00 km teren
00:41 h 36.51 km/h:
Maks. pr.:54.18 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

II Kryterium WFK {prolog}

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Świetna impreza rozgrywana na rundach. Bardzo mała frekwencja, bo zaledwie 12 osób. Od początku szedł mocny ogień, a od 3 kółka zaczął padać deszcz. Po 4-5 okrążeniach uformowała się 5 osobowa grupa, na której czele pracowało 2 chłopaków z jednej ekipy. Na 3 kółka do mety jeden z nich zaatakował i nie udało nam się go skasować. Na ostatnim zakręcie straciłem 2 pozycje i zaczynałem sprint z ostatniego miejsca w grupie. Dałem się wydymać jak dziecko, szkoda bo liczyłem na top 3. Nie zaliczam tego wyścigu do udanych, cała trasa na kole i jeszcze przegrany sprint. Spróbuję za rok.

strata do 1m.: 0'10"
czas: 00:41:11
OPEN: 5/12


CAD: 94/129

Dane wyjazdu:
53.00 km 0.00 km teren
02:07 h 25.04 km/h:
Maks. pr.:54.18 km/h
HR max:200 ( 95%)
HR avg:138 ( 65%)
Kalorie: 1265 kcal

Objazd trasy przed jutrzejszym kryterium.

Piątek, 19 czerwca 2015 · dodano: 19.06.2015 | Komentarze 0

Postanowiłem wystartować w  II Kryterium WFK {prolog}, wyścig rozgrywany przy otwartym ruchu drogowym na 15 rundach po 2 km w nocy. Wyskoczyłem więc obczaić trasę z Dawidem z Pętli Kopernika i Wiktorem, który jechał na ostrym. Zrobiliśmy 15 kółek, z 4-5 na całym gazie i nie jestem zbytnio zadowolony ze swojej formy. No ale cóż, trzeba będzie pojechać w trupa i zobaczymy co z tego wyjdzie. Na pewno muszę być ciągle z przodu żeby nie przegapić jakiejś ucieczki no i ze względu na zakręty (3 po 90 stopni i jedna agrafka, więc trasa ciężka technicznie). Dodatkowo finisz ustawiony jest jakieś 50 m po wyjściu z zakrętu. Jakby tego było mało to jeszcze ma padać... masakra...już się nie mogę doczekać.;)

PS.
Dla niewtajemniczonych WFK = Warszawski Fundusz Kurierski

CLIMB: 1/3%
CAD: 78/126
HR:
TZ1 (115-146): 1:03:09 - (49%)
TZ2 (147-167): 0:22:11 - (17%)
TZ3 (167-209): 0:23:20 - (18%)

Dane wyjazdu:
90.77 km 0.00 km teren
03:07 h 29.12 km/h:
Maks. pr.:45.55 km/h
HR max:179 ( 85%)
HR avg:124 ( 59%)
Kalorie: 1501 kcal

Spokojny Kampinos w grupie.

Wtorek, 16 czerwca 2015 · dodano: 16.06.2015 | Komentarze 0

Zebrała się kilkuosobowa grupa chętnych na popołudniowe kręcenie bez spiny. Przyjemna przejażdżka.
PS.
Podrzucam link do reportażu na temat Ronda Babki.
PPS.
Od przyszłej niedzieli przerzucam się na szybką trasę Babki.





CLIMB: 1/3%
CAD: 83/114
HR:
TZ1 (115-146): 2:12:32 - (71%)
TZ2 (147-167): 0:14:20 - (8%)
TZ3 (167-209): 0:03:06 - (2%)

Dane wyjazdu:
121.19 km 0.00 km teren
03:40 h 33.05 km/h:
Maks. pr.:57.06 km/h
HR max:203 ( 96%)
HR avg:152 ( 72%)
Kalorie: 2473 kcal

Kolejna Babka

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 14.06.2015 | Komentarze 0

Od początku cały wyścig kontrolowała ekipa BDC.Po jakiś 10 km ścigania, była groźna kraksa spowodowana ściągniętym asfaltem na kawałku drogi. Poleciało z 10 osób przy jakiś 40 km/h, kraksę spowodował kolarz jadący zaraz koło mnie, który wpadł w tą dziurę i zamiast przejechać w niej 5 m, to chciał z niej wyskoczyć i za nisko podskoczył, zahaczając o krawędź asfaltu. Wczoraj ja w nią wpadłem, ale wyskoczyłem z niej na końcu. Trochę się przestraszyłem jak się odwróciłem i zobaczyłem jak chłopaki lecą na asfalt. Od dzisiaj zdecydowanie trzymam się z przodu. Przez kraksę peleton podzielił się na dwie grupy, które już się nie połączyły. Ogólnie jechało się dobrze, zaatakowałem na lotnej premii, ale za 4 miejsce nie dostaje się żadnych punktów. Miałem najlepszą jak dotąd pozycję do końcowego sprintu i zacząłem go za wcześnie, ale jest top 10.



CLIMB: 2/5%
CAD: 92/126
HR:
TZ1 (115-146): 1:16:43 - (34%)
TZ2 (147-167): 1:12:22 - (32%)
TZ3 (167-209): 1:04:03 - (29%)

Dane wyjazdu:
81.57 km 0.00 km teren
02:33 h 31.99 km/h:
Maks. pr.:57.06 km/h
HR max:207 ( 98%)
HR avg:142 ( 67%)
Kalorie: 1588 kcal

Treningowa Babka.

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 0

Od premii "górskiej" szedł masakrycznie zajebisty ogień, ledwo starczyło mi przełożenia. Niepotrzebnie wałczyłem na finiszu i o premie.

CLIMB: 1/4%
CAD: 90/126
HR:
TZ1 (115-146): 1:18:35 - (50%)
TZ2 (147-167): 0:37:02 - (23%)
TZ3 (167-209): 0:26:56 - (17%)

Dane wyjazdu:
120.86 km 0.00 km teren
03:43 h 32.52 km/h:
Maks. pr.:58.98 km/h
HR max:203 ( 96%)
HR avg:141 ( 67%)
Kalorie: 2221 kcal

Ściganie z Babki

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Pomimo dużej grupy, tempo było bardzo słabe, co widać po moim tętnie. Od początku szły ucieczki, jednak nie zdołała się oderwać jakaś większa grupa, raczej były to solowe akcje. Jakoś nie mogłem się dzisiaj utrzymać w czubie peletonu, co jakiś czas spływałem na koniec i później musiałem się przebijać. Sprint mi trochę nie wyszedł, bo nie miałem się do kogo podczepić. W rezultacie sam musiałem skleić jakiś pociąg i mocno ciągnąć żeby utrzymać się z przodu, przez co na ostatnich metrach byłem już trochę zajechany i brakło odrobinkę siły. Ale jest top 10 więc nie jest źle. :)



CLIMB: 2/6%
CAD: 87/132
HR:
TZ1 (115-146): 1:34:53 - (42%)
TZ2 (146-167): 1:20:30 - (36%)
TZ3 (167-209): 0:18:41 - (8%)

Dane wyjazdu:
82.08 km 0.00 km teren
02:44 h 30.03 km/h:
Maks. pr.:58.98 km/h
HR max:201 ( 95%)
HR avg:145 ( 69%)
Kalorie: kcal

Wietrzna Babka.

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 30.05.2015 | Komentarze 0

Pomimo mocnego wiatru w twarz szedł mocny ogień, jednak udał mi się wjechać w czołówce na premię górską i na metę w Łomiankach. Tragedii nie ma ale jest jeszcze sporo km do przejechania przed wakacyjnym ściganiem.

CLIMB: 1/4%
CAD: 88/129
HR:
TZ1 (115-146): 1:13:38 - (48%)
TZ2 (146-167): 0:31:30 - (21%)
TZ3 (167-209): 0:36:15 - (24%)

Dane wyjazdu:
82.22 km 0.00 km teren
02:28 h 33.33 km/h:
Maks. pr.:55.62 km/h
HR max:199 ( 94%)
HR avg:147 ( 70%)
Kalorie: 1562 kcal

Mocna babka.

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 16.05.2015 | Komentarze 0

Od początku bolały mnie kolana i ledwo trzymałem się w peletonie. Jakoś dziwnie ciężko się dzisiaj kręciło.

CLIMB: 1/6%
HR:
TZ1 (115-146): 0:49:27 - (33%)
TZ2 (146-167): 0:37:40 - (25%)
TZ3 (167-209): 0:42:02 - (28%)

Dane wyjazdu:
438.28 km 0.00 km teren
15:54 h 27.56 km/h:
Maks. pr.:63.77 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Nad morze.

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 2

Wyjazd nad morze z Warszawy był jednym z moich głównych celów na ten sezon. Swój pomysł zdradziłem Dawidowi, który szybko podchwycił temat i znalazł jeszcze dwóch chętnych na wypad. Wyruszamy chwilę po 3 z Krakowskiego Przedmieścia. Szybko robi się jasno i coraz cieplej, jednak nie wystarczająco żeby ściągnąć nogawki. Po 200 km zaczynają się pierwsze kryzysy, ale tragedii nie ma. Za Toruniem robimy dłuższy postój na jakiś makaron. Chwilę zeszło zanim nogi znów się rozkręciły, jednak po 30 min było już ok. Po skręcie na Malbork zaczęły się pagórki i to zdecydowanie było najtrudniejsze i najpiękniejsze 100 km wyprawy. Całe pola rzepaku, kręta droga przez dębowe alejki i podjazdy, mistrzostwo. Do Malborka docieramy po 20, w palnie było zdjęcie przed zamkiem ale woleliśmy coś zjeść i ogrzać się w McDonald`s. Po posiłku szybkie 70 km i 30 min po północy meldujemy się w Sopocie na molo. Szybka fota i lecimy do hotelu bo było strasznie zimno. Ogólnie świetna wyprawa i super ekipa, chociaż według mnie, chłopaki niepotrzebnie narobili dużego facebookowego szumu.














CLIMB: 2/5%

Dane wyjazdu:
52.92 km 0.00 km teren
01:38 h 32.40 km/h:
Maks. pr.:81.04 km/h
HR max:207 ( 98%)
HR avg:182 ( 86%)
Kalorie: 1379 kcal

Klasyk Beskidzki

Piątek, 1 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 2

To już piąta edycja Klasyku Beskidzkiego i zaledwie druga z moim udziałem. Wyścig jak zwykle mocno obstawiony i peleton dzieli się już na pierwszym podjeździe. Moim celem była walka w "Klasyfikacji najlepszego kolarza Ziemi Gorlickiej". Zatem głównym zadaniem było pilnowanie Arka i Grześka na podjazdach, żeby doprowadzić do sprintu na ostatnich metrach. Na pierwszej górce odpadam z peletonu, po czym zaraz doszedł mnie Arek z Grześkiem (GKC- konkurencyjna grupa kolarska z Gorlic :))  i razem już jechaliśmy aż do mety. W Czarnej na podjeździe przez zamieszanie gubię bidon. Kiczorkę przejechaliśmy już w większej grupie, pod koniec podjazdu trzeba było trochę powalczyć o dobrą pozycję zjazdową. Na finałowym podjeździe trzymam się już bardzo blisko Arka, żeby móc jakoś zareagować w razie jego ataku. Jakieś 500 m do mety Arek zaczął przyśpieszać, przestraszyłem się że atakuje i mocno docisnąłem. Dopiero gdy się odwróciłem zobaczyłem że go urwałem. Było już za późno na kombinowanie, została tylko jedna możliwość: iść w trupa. To było najdłuższe 300 m w moim życiu, ledwo się toczyłem, a co gorsza musiałem co chwilę się odwracać i patrzyć czy Grzesiek albo Arek nie atakują. Na 150 m do mety sprint rozpoczął Grzesiek i prawie mnie doszedł, zabrakło mu 2-3 m. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z wyścigu, ale 3 tygodnie przerwy od roweru jednak zrobiło swoje i na ostatnich metrach brakowało trochę siły. Po raz pierwszy wygrałem jakąś klasyfikację i zapomniałem ubrać koszulki klubowej do dekoracji, taka wtopa. :( Muszę teraz wygrać jakiś wyścig żeby się zrekompensować sponsorom:)

strata do 1m.: 8'32"
czas: 01:37:47
OPEN: 87/277 (w tym 12 DNF)
kat. M0: 22/37 


Selekcja na pierwszym podjeździe.

Zjazd z Kiczorki.

Zjazd z Kiczorki.

Ostatni podjazd i mocne pilnowanie Arka.

Lajcik...

Meta :)

Pudło i największa wtopa w sezonie :(

CLIMB: 6/12%
HR:
TZ1 (115-146): 0:00:36 - (1%)
TZ2 (146-167): 0:10:53 - (11%)
TZ3 (167-209): 1:25:11 - (88%)