Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marcin (nietoperek) z Niwisk i Gorlic. Mam przejechane 16261.87 kilometrów w tym 28.43 w terenie. Jeżdżę z średnią prędkością 27.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
 
Wpisy archiwalne w kategorii

Wyprawy

Dystans całkowity:1258.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:54:51
Średnia prędkość:22.95 km/h
Maksymalna prędkość:73.90 km/h
Suma podjazdów:1646 m
Maks. tętno maksymalne:201 (95 %)
Maks. tętno średnie:139 (66 %)
Suma kalorii:12673 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:139.84 km i 6h 05m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
438.28 km 0.00 km teren
15:54 h 27.56 km/h:
Maks. pr.:63.77 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Nad morze.

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 2

Wyjazd nad morze z Warszawy był jednym z moich głównych celów na ten sezon. Swój pomysł zdradziłem Dawidowi, który szybko podchwycił temat i znalazł jeszcze dwóch chętnych na wypad. Wyruszamy chwilę po 3 z Krakowskiego Przedmieścia. Szybko robi się jasno i coraz cieplej, jednak nie wystarczająco żeby ściągnąć nogawki. Po 200 km zaczynają się pierwsze kryzysy, ale tragedii nie ma. Za Toruniem robimy dłuższy postój na jakiś makaron. Chwilę zeszło zanim nogi znów się rozkręciły, jednak po 30 min było już ok. Po skręcie na Malbork zaczęły się pagórki i to zdecydowanie było najtrudniejsze i najpiękniejsze 100 km wyprawy. Całe pola rzepaku, kręta droga przez dębowe alejki i podjazdy, mistrzostwo. Do Malborka docieramy po 20, w palnie było zdjęcie przed zamkiem ale woleliśmy coś zjeść i ogrzać się w McDonald`s. Po posiłku szybkie 70 km i 30 min po północy meldujemy się w Sopocie na molo. Szybka fota i lecimy do hotelu bo było strasznie zimno. Ogólnie świetna wyprawa i super ekipa, chociaż według mnie, chłopaki niepotrzebnie narobili dużego facebookowego szumu.














CLIMB: 2/5%

Dane wyjazdu:
80.46 km 0.00 km teren
03:59 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:73.90 km/h
HR max:173 ( 82%)
HR avg:139 ( 66%)
Kalorie: 1264 kcal
Rower:

Tour de Pologne - etap VI

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 0

Wstaję coś po 8 i jadę na start TdPA. W wyścigu startowało dużo ludzi na MTB, nawet jeden gościu jechał na monocyklu!!!! Żałuję trochę że nie wystartowałem, no ale trudno może za rok się uda. Zjeżdżam do Białki Tatrzańskiej gdzie chwilkę dyskutuję z innymi kolarzami. Nie chce mi się czekać na start zawodowców, więc jadę do Nowego Targu, gdzie wsiadam w autobus do Nowego Sącza. Z Sącza wracam do Wysowej przez Kamionkę Wielką i Brunary.


































W drodze do Nowego Targu spotykam ekipę Movistaru (Sylwek to ten z tyłu)
Kategoria [ 50 - 100 ], Sam, Wyprawy


Dane wyjazdu:
160.00 km 0.00 km teren
07:34 h 21.15 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
HR max:201 ( 95%)
HR avg:139 ( 66%)
Kalorie: 3844 kcal

Tour de Pologne - etap V

Czwartek, 1 sierpnia 2013 · dodano: 04.08.2013 | Komentarze 0

Wstaję o 5, sprawdzam jeszcze raz czy wszystko spakowałem, jem śniadanie i wyjeżdżam. Z rana jest dosyć zimno ale podjazd na Czarną mnie rozgrzewa. Szybki zjazd i w Kamionce Małej urywam bagażnik. Wkurzony na maxa siłuję się z nim przez jakieś 20 min, później siedzę chwilę na poboczu i myślę co począć z tak lipnie zaczętym dniem. Dochodzę do wniosku że nawet jakbym chciał wracać do domu to muszę dostać się do Nowego Sącza na jakiegoś Voyagera. Postanawiam zawitać do jakiegoś serwisu. Po 10 min jazdy po Sączu znajduję serwis i czekam 30 min na otwarcie, jem w tym czasie drugie śniadanie i przebieram się w letni strój. Mechanik puknął 5 razy młotkiem w szybko zamykacz i wszystko grało. No to jadę dalej... Mijam Stary Sącz, Podegrodzie, Jazowsko, Łącko, Zabrzeż i docieram do Ochotnicy Dolnej, gdzie prawie umarłem. Przez 5 km ledwo naciskałem na pedały, stałem w miejscu. Myśl że muszę jeszcze podjechać przełęcz Knurowską nie dodawał mi otuchy. Przed samym podjazdem na przełęcz cudownie odzyskuję siły i ostatnie 60 m pokonuję z blata. Szybki, techniczny zjazd, kilka fotek i o 13.00 jestem w Nowym Targu. Pruję na rynek i przyjeżdżam równo z autobusem Movistaru. Przebieram buty i plątam się po rynku. Spotykam Cancelarę, Wigginas, Niemca, Majkę, niestety nie złapałem nigdzie Nibaliego. Zaraz przed startem honorowym opuszczam rynek i udaję się na aleję Tysiąclecia. Po przejeździe peletonu i wozów technicznych zbiera się kilku osobowa grupka, i gonimy zawodowców. W miejscowości Groń odpuszczam i czekam na peleton. Po przejeździe kolarzy jadę do Bukowiny Tatrzańskiej gdzie widzę ich jeszcze 3 razy. Łapię jeden bidon z FDJ.

Co do przejechanego dystansu jest mała uwaga, że cały czas podczas jazdy po rynku w Nowym Targu, szukaniu noclegu w Bukowinie miałem włączony licznik więc trochę tych km nabiłem.


Gdzieś przed Nowym Sączem

Przed serwisem w Sączu

Kościółek w Ochotnicy Dolnej

Zjazd z Przełęczy Knurowskiej, obiektyw skierowany w stronę TATR

Jezioro Czorsztyńskie

Rynek w Nowym Targu.










Ben Swift

Ścigam się z Wiggo

Fabian Cancellara


Rafał omawia strategię

Start honorowy

Ucieczka gdzieś na 30-40 km


Rafał, Cancellara i chyba Nibali

Zmiana butów

Czapeczka podpisana przez WIGINSA!!!!!

Dane wyjazdu:
69.67 km 0.00 km teren
03:19 h 21.01 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
HR max:176 ( 83%)
HR avg: 98 ( 46%)
Kalorie: 577 kcal

XVII Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów - Częstochowa -> dzień 6

Czwartek, 5 lipca 2012 · dodano: 07.07.2012 | Komentarze 3

Trasa ostatniego dnia pielgrzymki przebiegała po terenach płaskich. Rano nie było Mszy Św. gdyż miała się ona odbyć w Częstochowie o 16.45. Po 31 km zatrzymaliśmy się na krótki odpoczynek. Odbyła się również mała sesja zdjęciowa i "pielgrzymkowy chrzest". Następny postój był przed samym wjazdem do Częstochowy na zmianę koszulek. Był mały problem z dojazdem do Jasnej Góry gdyż cały czas trwają tam prace remontowe. Jednak nasi piloci pokierowali nas krótkim objazdem. Po przybyciu na miejsce, krótkiej modlitwie i pamiątkowych zdjęciach udaliśmy się na parking na posiłek i pakowanie rowerów. Po Eucharystii nadszedł czas pożegnania ja i kilkunastu pielgrzymów zostaliśmy na nocleg by jutro wrócić autobusem do Rzeszowa.
Podsumowując:
PLUSY:
- świetna organizacja pielgrzymki (transport bagaży, posiłki, noclegi)
- dobrze dobrana trasa
- wspaniała atmosfera
- super zaplecze techniczne (własna kuchnia, wóz techniczny, karetka)
MINUSY:
- dość wolne tempo jazdy
Zachęcam wszystkich do wybrania się na pielgrzymkę rowerową organizowaną przez klub ALPIN!!!


Dane wyjazdu:
102.20 km 0.00 km teren
04:46 h 21.44 km/h:
Maks. pr.:55.20 km/h
HR max:165 ( 78%)
HR avg:104 ( 49%)
Kalorie: 1150 kcal

XVII Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów - Częstochowa -> dzień 5

Środa, 4 lipca 2012 · dodano: 07.07.2012 | Komentarze 2

Dzisiaj rześki poranek, w sam raz na jazdę. Po Mszy Św. i śniadaniu wyruszamy do Wadowic, gdzie zwiedzamy kościół. Później na 66 km posiłek. Dzisiaj było trochę podjazdów ale nie były one zbyt długie i strome. Widać już pierwsze znaki na Częstochowę. Nocleg zaplanowany był w szkole w Zawierciu. Na naszym ostatnim wieczorku podsumowaliśmy wspólne 5 dni pielgrzymowania. Dziękowaliśmy organizatorom i osobom które pomagały nam bezpiecznie dotrzeć do celu.


Dane wyjazdu:
81.22 km 0.00 km teren
03:33 h 22.88 km/h:
Maks. pr.:49.90 km/h
HR max:191 ( 90%)
HR avg:121 ( 57%)
Kalorie: 1339 kcal

XVII Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów - Częstochowa -> dzień 4

Wtorek, 3 lipca 2012 · dodano: 07.07.2012 | Komentarze 1

Jak widać do pokonania dzisiaj mieliśmy tylko 81 km. Jednak nie znaczy to że była to łatwa trasa. Już na początku musieliśmy zmagać się z 11 km podjazdem na Przełęcz Krowiarki. Musieliśmy jechać w grupach, ale wiele osób nie wytrzymało i uciekało z grup by jak najszybciej zdobyć szczyt. Mój grupowy Pan Miecio pilnował nas byśmy czasem nie spróbowali ucieczki, jednak dołączyłem do grupy która nas wyprzedzała. Co chwilę ktoś odpadał, w końcu zostałem sam z kolegą w moim wieku. Jednak nasza radość z prowadzenia nie trwała długo zaraz dogoniła nas 3 osobowa grupka, która narzuciła dość wysokie tępo. Niestety odpadłem. Po zdobyciu szczytu przełęczy krótki odpoczynek i 25 km zjazd. Po przybyciu do Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie mieliśmy nocować czekał nas jeszcze jeden morderczy podjazd. Pod klasztorem zameldowaliśmy się ok godziny 14, mieliśmy więc dużo czasu na odpoczynek. Wieczorem rozpętała się straszna burza, która wywróciła nasz kuchenny namiot, przez co kolacja odbyła się trochę później i nie było wieczorku.


Dane wyjazdu:
103.19 km 0.00 km teren
04:51 h 21.28 km/h:
Maks. pr.:50.30 km/h
HR max:177 ( 84%)
HR avg:109 ( 51%)
Kalorie: 1398 kcal

XVII Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów - Częstochowa -> dzień 3

Poniedziałek, 2 lipca 2012 · dodano: 06.07.2012 | Komentarze 2

Naszym dzisiejszym celem jest Jabłonka. Trochę niewyspani udaliśmy się na Eucharystie. Po śniadaniu i oddaniu bagaży wyruszyliśmy do Nowego Targu. Z początku dużo ostrych i morderczych podjazdów, jednak nikt nie dawał za wygraną. Przed wjazdem na zakopiankę krótki postój na "tankowanie". Później dotarliśmy do Sanktuarium w Ludźmierzu gdzie oglądaliśmy krótki film i spożyliśmy smakowity obiadek. Od Zakopanego nasza trasa przebiegała już z górki, ale niespodziewanie rozpętała się burza z bardzo obfitym deszczem i gradem. Zmoknięci i przemarznięci dotarliśmy do szkoły w Jabłonce. Do naszej pielgrzymki dołączył się jeden z zakopiańskich górali. Wieczorem spotkanie na którym Pan Edward Rasała dzielił się z nami swoim doświadczeniem i odpowiadał na nasze pytania.


Dane wyjazdu:
116.41 km 0.00 km teren
05:32 h 21.04 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
HR max:161 ( 76%)
HR avg:109 ( 51%)
Kalorie: 1712 kcal

XVII Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów - Częstochowa -> dzień 2

Niedziela, 1 lipca 2012 · dodano: 06.07.2012 | Komentarze 1

Po odpustowej Mszy Św. która odbyła się w tuchowskiej bazylice, udaliśmy się na śniadanie. Około godzimy 8.20 wyruszyliśmy w drogę do Krościenka nad Dunajcem. Po 30 km krótki postój na uzupełnienie płynów i ruszamy dalej. Na 51 km (po morderczym podjeździe) zjedliśmy obiad, nabrawszy nowych sił zjechaliśmy do Nowego Sącza. Przed Nowym Sączem zagapiłem się i wjechałem w Alberta, na szczęście nic nikomu się nie stało (porysowałem lekko ramę). W Starym Sączu zatrzymaliśmy się przy Ołtarzu Papieskim na modlitwę i pamiątkowe zdjęcie. Po przyjeździe na miejsce noclegu zaczął padać deszcz z gradem, tym razem się nam upiekło. Śpimy w szkole, po kolacji wyjście na mecz do centrum.


Dane wyjazdu:
107.17 km 0.00 km teren
05:23 h 19.91 km/h:
Maks. pr.:56.20 km/h
HR max:189 ( 90%)
HR avg:109 ( 51%)
Kalorie: 1389 kcal

XVII Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów - Częstochowa -> dzień 1

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 06.07.2012 | Komentarze 0

Nocowałem w Zespole Szkół Spożywczych w Rzeszowie, bo nie miał mnie kto odwieść w sobotę. Poznałem Marka i Łukasza, z którymi spałem w jednym pokoju. Wstaliśmy ok 5 spakowaliśmy rzeczy i zeszliśmy na śniadanie. Później znieśliśmy bagaże do autobusu i wyciągnęliśmy rowery. Następnie w eskorcie policji wyruszyliśmy na uroczystą Msze Św. Po Eucharystii poczęstunek na plebani i ruszamy w drogę. Policja eskortowała nas aż do Boguchwały gdzie wstępnie podzieliliśmy się na grupy. Dłuższy postój w Czudcu, po zwiedzeniu kościoła i małym posiłku zostały utworzone cztery 15 osobowe grupy pielgrzymkowe (znalazłem się w 1 grupie). Naszym dzisiejszym celem był Tuchów gdzie był zaplanowany nocleg. Po drodze mieliśmy kilka przerw na uzupełnienie wody i małą przekąskę. Przez cały czas było bardzo gorąco, więc dostałem asfaltówki. Po kolacji w Tuchowie otrzymaliśmy numery startowe i instrukcje na następny dzień.