Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marcin (nietoperek) z Niwisk i Gorlic. Mam przejechane 16261.87 kilometrów w tym 28.43 w terenie. Jeżdżę z średnią prędkością 27.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
 
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:30.01 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:01:14
Średnia prędkość:24.33 km/h
Maksymalna prędkość:49.87 km/h
Suma podjazdów:142 m
Maks. tętno maksymalne:183 (87 %)
Maks. tętno średnie:151 (71 %)
Suma kalorii:862 kcal
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:30.01 km i 1h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Pruszków zdobyty ...

Czwartek, 29 stycznia 2015 · dodano: 30.01.2015 | Komentarze 0

Zamiast do domu po słoiki wybrałem się do Pruszkowa na welodrom. Pomimo, że dotarcie do BGŻ Areny zajęło mi prawie godzinę, a koszt godzinnej jazdy z wypożyczeniem roweru wynosi 40 zł, jestem mega zadowolony z tej "wycieczki" i na pewno jeszcze nie raz wybiorę się na tor. Gdy wyszedłem z rowerem na płytę welodromu, byłem pod wielkim wrażeniem toru i szczerze mówiąc jak zobaczyłem nachylenie na łukach to trochę się cykałem, że powycieram ten parkiet plecami.;) Chwilkę zajęło mi oswojenie się z ostrym kołem, ale po jakiś 30 min śmigałem już w pociągu i dawałem zmiany. Świetny trening i zabawa. Muszą nam taki welodrom w Gorlicach zbudować.

PS. Nie mam żadnych danych z treningu bo nie zabrałem licznika ani pulsometru. Zdjęć też żadnych nie robiłem, ale następnym razem nadrobię zaległości.


Dane wyjazdu:
30.01 km 0.00 km teren
01:14 h 24.33 km/h:
Maks. pr.:49.87 km/h
HR max:183 ( 87%)
HR avg:151 ( 71%)
Kalorie: 862 kcal

Zimowy Klasyk Shimano Elite Race

Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 2

Trąbią o tym wydarzeniu we wszystkich Internetach, no to nie miałem wyjścia i w swój napięty program treningowy musiałem wepchać tego szatana. Spokojnie kręcę około pół godziny po mieście dla rozgrzewki i wpadam do Giant Fabryczna , na 5 km trasę do pokonania na trenażerze. Zrzucam  zimowe ciuchy, przekręcamy pedały, 3, 2, 1, ogień.... mówiąc krótko, postanowiłem pójść w trupa. Złamałem 9 min (dokładnie 8:58), średnie waty to około 400-430, a max 800-820 (nie pamiętam dokładnie tych watów, no i wiadomo że są one trochę zawyżone), średnia prędkość 33,5 km/h, ustanowiłem nowy rekord sklepuw tej edycji wyscigu. Znając życie za niedługo ktoś mnie przescignie, ale sam fakt ze udało mi się zejść poniżej 9 min jest dla mnie bardzo motywujący, hektolitry potu wylanego na trenażerze nie poszły na marne;). 

PS. 
W danych z treningu nie ma jazdy na trenażerze.




CLIMB: 2/5%
CAD: 82/112
HR:
TZ1 (115-146): 0:25:45 - (33%)
TZ2 (146-167): 0:41:10 - (53%)
TZ3 (167-209): 0:10:40 - (14%)
Kategoria [ 0 - 50 ], Sam


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal

Nowy rok = nowe postanowienia...

Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 2

Jak co roku, każdy podsumowuje miniony sezon i snuje plany na następny rok. Jeżeli chodzi o mnie to podsumowywać nie ma zbytnio czego,cały sezon można skrócić w kilku słowach: lekkie przebłyski formy w czerwcu, kraksa, brak chęci i czasu do treningów, sporadyczne wypady, kraksa, guma na ostatnim wyścigu w sezonie. Dlatego stawiam sobie kilka bardzo ważnych celów na przyszły sezon, robię to co roku i przeważnie wychodzi z tego kicha ale w tym sezonie będzie inaczej:
1. Przynajmniej top 5 na "wolnej trasie" lub top 20 na szybkiej na ustawce Ronda Babki.
2. Kryterium Uliczne w Nowym Sączu - w tym roku byłem pierwszy raz na tym wyścigu i w ogóle na tego typu zawodach gdzie trasa wytyczona jest na rundach, świetna impreza, sporo kibiców i płaska trasa, fajnie byłoby zabrać się w jakąś ucieczkę i dojechać w niej do mety. ;) why not ??
3. Śledząc poczynania niezniszczalnego Wojtka i Arka, naszła mnie wielka ochota na jakiś dłuższy wypad, na 100% wyskoczę nad Morze z Warszawy, a w sierpniu może gdzieś pod Węgierską granicę, już w ubiegłym roku miałem wszystko zaplanowane ale jakiś brakło czasu. (jak zwykle dobrze zwalić na brak czasu)
4. Zdecydowanie więcej treningów górskich, szczególnie po Słowackiej stronie, przynajmniej raz w tygodniu jakaś obowiązkowa stówka i jak najwięcej jazdy grupowej m.in. Ronda Babki czy Grosaru.


Oczywiście w nowym roku nie chciałbym leżeć w jakiejś kraksie albo złapać gumy na wyścigu, a już na pewno nie na słowackiej la Lidze. Wszystkie moje noworoczne postanowienia a szczególnie te dotyczące Kryterium i Rond Babki leżą w zasięgu moich możliwości, dlatego nie ma opierdalania, "żeby jeździć cza jeździć".

PS.
Na blogu nie ma żadnych wpisów bo jeżdżę na trenażerze a licznik mam zamontowany na przodzie (i nie chce mi się go przepinać).