Info
Ten blog rowerowy prowadzi Marcin (nietoperek) z Niwisk i Gorlic. Mam przejechane 16261.87 kilometrów w tym 28.43 w terenie. Jeżdżę z średnią prędkością 27.45 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec11 - 0
- 2015, Maj8 - 4
- 2015, Kwiecień7 - 0
- 2015, Marzec6 - 1
- 2015, Luty7 - 0
- 2015, Styczeń3 - 4
- 2014, Listopad3 - 0
- 2014, Październik5 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 1
- 2014, Sierpień7 - 4
- 2014, Lipiec7 - 0
- 2014, Czerwiec8 - 1
- 2014, Maj15 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec6 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2014, Styczeń9 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad5 - 0
- 2013, Październik10 - 2
- 2013, Wrzesień9 - 2
- 2013, Sierpień12 - 1
- 2013, Lipiec2 - 0
- 2013, Maj1 - 1
- 2013, Marzec2 - 0
- 2013, Styczeń1 - 8
- 2012, Grudzień6 - 5
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Wrzesień17 - 7
- 2012, Sierpień25 - 13
- 2012, Lipiec24 - 40
- 2012, Czerwiec19 - 18
- 2012, Maj15 - 26
- 2012, Kwiecień3 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: kcal
Rower:Kelly`s ARC 2.9
Nowy rok = nowe postanowienia...
Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 2
Jak co roku, każdy podsumowuje miniony sezon i snuje plany na następny rok. Jeżeli chodzi o mnie to podsumowywać nie ma zbytnio czego,cały sezon można skrócić w kilku słowach: lekkie przebłyski formy w czerwcu, kraksa, brak chęci i czasu do treningów, sporadyczne wypady, kraksa, guma na ostatnim wyścigu w sezonie. Dlatego stawiam sobie kilka bardzo ważnych celów na przyszły sezon, robię to co roku i przeważnie wychodzi z tego kicha ale w tym sezonie będzie inaczej:1. Przynajmniej top 5 na "wolnej trasie" lub top 20 na szybkiej na ustawce Ronda Babki.
2. Kryterium Uliczne w Nowym Sączu - w tym roku byłem pierwszy raz na tym wyścigu i w ogóle na tego typu zawodach gdzie trasa wytyczona jest na rundach, świetna impreza, sporo kibiców i płaska trasa, fajnie byłoby zabrać się w jakąś ucieczkę i dojechać w niej do mety. ;) why not ??
3. Śledząc poczynania niezniszczalnego Wojtka i Arka, naszła mnie wielka ochota na jakiś dłuższy wypad, na 100% wyskoczę nad Morze z Warszawy, a w sierpniu może gdzieś pod Węgierską granicę, już w ubiegłym roku miałem wszystko zaplanowane ale jakiś brakło czasu. (jak zwykle dobrze zwalić na brak czasu)
4. Zdecydowanie więcej treningów górskich, szczególnie po Słowackiej stronie, przynajmniej raz w tygodniu jakaś obowiązkowa stówka i jak najwięcej jazdy grupowej m.in. Ronda Babki czy Grosaru.
Oczywiście w nowym roku nie chciałbym leżeć w jakiejś kraksie albo złapać gumy na wyścigu, a już na pewno nie na słowackiej la Lidze. Wszystkie moje noworoczne postanowienia a szczególnie te dotyczące Kryterium i Rond Babki leżą w zasięgu moich możliwości, dlatego nie ma opierdalania, "żeby jeździć cza jeździć".
PS.
Na blogu nie ma żadnych wpisów bo jeżdżę na trenażerze a licznik mam zamontowany na przodzie (i nie chce mi się go przepinać).