Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marcin (nietoperek) z Niwisk i Gorlic. Mam przejechane 16261.87 kilometrów w tym 28.43 w terenie. Jeżdżę z średnią prędkością 27.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
 
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:758.19 km (w terenie 3.13 km; 0.41%)
Czas w ruchu:31:26
Średnia prędkość:24.12 km/h
Maksymalna prędkość:75.90 km/h
Maks. tętno maksymalne:206 (98 %)
Maks. tętno średnie:157 (74 %)
Suma kalorii:16160 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:63.18 km i 2h 37m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
80.46 km 0.00 km teren
03:59 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:73.90 km/h
HR max:173 ( 82%)
HR avg:139 ( 66%)
Kalorie: 1264 kcal
Rower:

Tour de Pologne - etap VI

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 0

Wstaję coś po 8 i jadę na start TdPA. W wyścigu startowało dużo ludzi na MTB, nawet jeden gościu jechał na monocyklu!!!! Żałuję trochę że nie wystartowałem, no ale trudno może za rok się uda. Zjeżdżam do Białki Tatrzańskiej gdzie chwilkę dyskutuję z innymi kolarzami. Nie chce mi się czekać na start zawodowców, więc jadę do Nowego Targu, gdzie wsiadam w autobus do Nowego Sącza. Z Sącza wracam do Wysowej przez Kamionkę Wielką i Brunary.


































W drodze do Nowego Targu spotykam ekipę Movistaru (Sylwek to ten z tyłu)
Kategoria [ 50 - 100 ], Sam, Wyprawy


Dane wyjazdu:
160.00 km 0.00 km teren
07:34 h 21.15 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
HR max:201 ( 95%)
HR avg:139 ( 66%)
Kalorie: 3844 kcal

Tour de Pologne - etap V

Czwartek, 1 sierpnia 2013 · dodano: 04.08.2013 | Komentarze 0

Wstaję o 5, sprawdzam jeszcze raz czy wszystko spakowałem, jem śniadanie i wyjeżdżam. Z rana jest dosyć zimno ale podjazd na Czarną mnie rozgrzewa. Szybki zjazd i w Kamionce Małej urywam bagażnik. Wkurzony na maxa siłuję się z nim przez jakieś 20 min, później siedzę chwilę na poboczu i myślę co począć z tak lipnie zaczętym dniem. Dochodzę do wniosku że nawet jakbym chciał wracać do domu to muszę dostać się do Nowego Sącza na jakiegoś Voyagera. Postanawiam zawitać do jakiegoś serwisu. Po 10 min jazdy po Sączu znajduję serwis i czekam 30 min na otwarcie, jem w tym czasie drugie śniadanie i przebieram się w letni strój. Mechanik puknął 5 razy młotkiem w szybko zamykacz i wszystko grało. No to jadę dalej... Mijam Stary Sącz, Podegrodzie, Jazowsko, Łącko, Zabrzeż i docieram do Ochotnicy Dolnej, gdzie prawie umarłem. Przez 5 km ledwo naciskałem na pedały, stałem w miejscu. Myśl że muszę jeszcze podjechać przełęcz Knurowską nie dodawał mi otuchy. Przed samym podjazdem na przełęcz cudownie odzyskuję siły i ostatnie 60 m pokonuję z blata. Szybki, techniczny zjazd, kilka fotek i o 13.00 jestem w Nowym Targu. Pruję na rynek i przyjeżdżam równo z autobusem Movistaru. Przebieram buty i plątam się po rynku. Spotykam Cancelarę, Wigginas, Niemca, Majkę, niestety nie złapałem nigdzie Nibaliego. Zaraz przed startem honorowym opuszczam rynek i udaję się na aleję Tysiąclecia. Po przejeździe peletonu i wozów technicznych zbiera się kilku osobowa grupka, i gonimy zawodowców. W miejscowości Groń odpuszczam i czekam na peleton. Po przejeździe kolarzy jadę do Bukowiny Tatrzańskiej gdzie widzę ich jeszcze 3 razy. Łapię jeden bidon z FDJ.

Co do przejechanego dystansu jest mała uwaga, że cały czas podczas jazdy po rynku w Nowym Targu, szukaniu noclegu w Bukowinie miałem włączony licznik więc trochę tych km nabiłem.


Gdzieś przed Nowym Sączem

Przed serwisem w Sączu

Kościółek w Ochotnicy Dolnej

Zjazd z Przełęczy Knurowskiej, obiektyw skierowany w stronę TATR

Jezioro Czorsztyńskie

Rynek w Nowym Targu.










Ben Swift

Ścigam się z Wiggo

Fabian Cancellara


Rafał omawia strategię

Start honorowy

Ucieczka gdzieś na 30-40 km


Rafał, Cancellara i chyba Nibali

Zmiana butów

Czapeczka podpisana przez WIGINSA!!!!!